Za nami inauguracja rozgrywek Keeza 4 ligi, która miała miejsce w miniony weekend. W rozgrywkach tych biorą udział cztery zespoły z naszego regionu, czyli Orzeł Kolno, Olimpia Zambrów, ŁKS 1926 Łomża oraz Warmia Grajewo. Jak im poszło w pierwszej kolejce? Pewne zwycięstwa odniosły drużyny Orła i Olimpii, natomiast piłkarze Warmii i ŁKS-u musieli uznać wyższość rywali. Zapraszamy na krótkie podsumowanie piłkarskiego weekendu w Keeza 4 lidze.
Orzeł Kolno rozgromił Hermana Białystok
Orzeł Kolno poprzedni sezon może zaliczyć do udanych, ponieważ jako beniaminek 4 ligi zajął w niej dobre miejsce w środku stawki. Był to bardzo dobry wynik, którego powtórzenie w tym sezonie również można by uznać za sukces. Pierwszy mecz to znakomity prognostyk, ponieważ piłkarze Orła Kolno udali się do Białegostoku na mecz z tamtejszym Hetmanem. Spotkanie od początku do końca toczyło się pod dyktando Kolnian, którzy wygrali 4:0 i po pierwszej kolejce zajmują sensacyjne pierwsze miejsce w lidze.
Znakomite spotkanie rozegrał Oskar Kosakowski, który popisał się hat-trickiem. To bezwzględnie najlepszy zawodnik tego spotkania. Orzeł Kolno miał ułatwione zadanie, ponieważ Hetman Białystok do końca nie wiedział, czy weźmie udział w rozgrywkach. Wszystko przez rozpad kadry, w której zostało zaledwie dwóch zawodników z poprzedniego sezonu. Resztę stanowią juniorzy klubu z roczników 2003 i 2004. Drużyna z Białegostoku jest jednym z głównych kandydatów do spadku w tym sezonie.
Kolejny mecz orzeł Kolno zagra u siebie, gdzie podejmować będzie drużynę KS Grabówka. początek spotkania w sobotę 21 sierpnia o godzinie 18:00.
Olimpia Zambrów pewnie wygrywa z ŁKS 1926 Łomża po spadku z 3 ligi
Olimpia Zambrów to jeden ze spadkowiczów z 3 ligi, którzy w tym sezonie będą chcieli włączyć się do walki o szybki powrót na ten szczebel rozgrywek. Już w pierwszej kolejce na Zambrowian czekało spore wyzwanie, ponieważ w wyjazdowym spotkaniu podejmowali oni zawsze mocy ŁKS 1926 Łomża, którego zawodnicy również mogą włączyć się do walki o awans. Na boisku było widać jednak sporą różnicę w umiejętnościach obu drużyn, co bardziej doświadczeni piłkarze Olimpii bez trudu wypunktowali.
Pierwsza połowa była bardzo spokojna i zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie piłkarze obu drużyn zaspokoili jednak apetyt kibiców na bramki, a piłka do siatki wpadła aż czterokrotnie. W drugiej połowie bramkę dla ŁKS-u Łomża strzelił Filip Cudakiewicz, jednak Olimpia Zambrów odpowiedziała aż trzema trafieniami. Na listę strzelców wpisywali się Rafał Kalinowski, Michał Grochowski i Patryk Malinowski, a Olimpia tym samym potwierdziła, że jest jednym z głównych faworytów do awansu. Ten sezon może być bardzo trudny dla ŁKS-u, ale wierzymy, że wciąż piłkarze z Łomży będą w stanie włączyć się do walki o coś więcej.
W kolejnej kolejce Olimpia Zambrów podejmie na własnym stadionie Tur Bielsk Podlaski, a mecz rozpocznie się o godzinie 15 w dniu 21 sierpnia. Tego samego dnia, o godzinie 16, ŁKS Łomża zagra na wyjeździe z Krypnianką Krypno.
Falstart Warmii Grajewo
Piłkarze Warmii Grajewo w roli faworytów udali się do Białegostoku, gdzie ich rywalem byli piłkarze lokalnego MOSP-u. Małym usprawiedliwieniem dla Warmii może być fakt, że w jej szeregach zabrakło kilku kluczowych zawodników, w tym m.in. Tomasza Dzierzgowskiego i Pawła Zaniewskiego. Gospodarze z Białegostoku już w 9 minucie wyszli na prowadzenie. W 84 minucie faworyzowani Grajewianie wyrównali po bramce Pawła Kossyka i wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Niestety w samej końcówce zabrakło piłkarzom Warmii koncentracji, a bramkę na 2:1 dla MOSP-u w doliczonym czasie gry strzelił Mateusz Karol, dla którego było to drugie trafienie w tym meczu.
To falstart w wykonaniu piłkarzy Warmii, którzy w tym sezonie znów chcą powalczyć o miejsce w czołówce ligowej tabeli. W następnej kolejce, 21 sierpnia o 17:00, Warmia Grajewo podejmie na własnym stadionie KS Wasilków, który jest spadkowiczem z 3 ligi. Będzie to szansa na udaną rehabilitację.