W miniony weekend rozegrana została 23 kolejka Keeza 4 ligi podlaskiej, w której rywalizacja toczy się o awans na wyższy szczebel rozgrywkowy. Zdecydowanie największym hitem tej kolejki było spotkanie Tura Bielsk Podlaski z niepokonanym na wiosnę ŁKS-em 1926 Łomża. Spotkanie to zakończyło się minimalnym zwycięstwem lidera z Bielska Podlaskiego, który powiększył przewagę nad Łomżanami w ligowej tabeli. Swoje spotkania zgodnie wygrali piłkarze Wissy Szczuczyn oraz Orła Kolno, a Warmia Grajewo pauzowała w tej kolejce z powodu nieparzystej liczby drużyn, które występują w tym sezonie w 4 lidze.
Pierwsza porażka ŁKS-u 1926 Łomża
Niepokonani wiosną w lidze piłkarze ŁKS-u 1926 Łomża w 23 kolejce Keeza 4 ligi wybrali się na spotkanie z dotychczasowym liderem, czyli drużyną Tura Bielsk Podlaski. Ostatnie wyniki obu drużyn pozwalały mieć gościom nadzieję na osiągnięcie dobrego rezultatu i wywalczenie punktów na boisku rywala. Ewentualne zwycięstwo Łomżan przybliżyłoby ich do rywali w ligowej tabeli i jeszcze bardziej urozmaiciłoby walkę o awans do 3 ligi.
Mecz rozgrywany był w bardzo szybkim tempie, a obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie gola i zainkasowanie trzech punktów. Ostatecznie sztuka ta udała się gospodarzom, dla których było to bardzo ważne zwycięstwo, ponieważ powiększyli przewagę nad ŁKS-em w ligowej tabeli oraz zachowali dotychczasową przewagę nad goniącą ich Wissą Szczuczyn. Po tej porażce piłkarze z Łomży spadli na czwarte miejsce w tabeli i tracą do lidera aż 9 punktów, przy jednym meczu rozegranym więcej. W kolejnej kolejce ŁKS 1926 podejmie na własnym stadionie Spartę Augustów.
Wissa Szczuczyn cały czas naciska na lidera
W miniony piątek w Kolnie w roli gospodarzy meczu wystąpili piłkarze Wissy Szczuczyn, którzy rywalizowali z zawodnikami Sparty 1951 Szepietowo. W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli zawodnicy Wissy, którzy już w 18 minucie wyszli na prowadzenie. Autorem pierwszej bramki w tym meczu był Korytkowski. Chwilę później na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Toczydłowski, który skorzystał z technicznego błędu obrony Sparty, który zagrał piłkę ręką we własnej szesnastce. Jeszcze przed przerwą na 3:0 wynik podwyższył Łupiński i wydawało się, że w drugiej połowie piłkarzy ze Szczuczyna czeka przysłowiowy spacerek.
Druga połowa była jednak bardzo wymagająca, ponieważ goście w ciągu kilku minut doprowadzili do kontaktu pomiędzy obiema drużynami. Dwie bramki strzelone po dośrodkowaniach doprowadziły do rezultatu 3:2, który na szczęście do końca meczu nie uległ już zmianie. Po tym meczu zawodnicy Wissy Szczuczyn na 2 dni awansowali na pozycję lidera tabeli 4 ligi, z której spadli po niedzielnym zwycięstwie Tura Bielsk Podlaski z ŁKS Łomża. W następnej kolejce zawodnicy Wissy udadzą się na wyjazdowe spotkanie do Dębu Dąbrowa Białostocka i będzie to kolejna szansa na trzy punkty i awans na pozycję lidera tabeli, podczas pauzy w grze zawodników z Bielska Podlaskiego.
Orzeł Kolno się nie zatrzymuje
Kolejne bardzo cenne zwycięstwo w lidze odnieśli piłkarze Orła Kolno, dla których była to już trzecia wygrana z rzędu. Zdobyte w ten sposób 9 punktów znacznie przybliża Orzeł Kolno do utrzymania w 4 lidze oraz pozwala zawodnikom na odrobinę spokoju. W 23 kolejce w Kolnie piłkarze Orła podejmowali Hetmana Białystok, a mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1. Dzięki temu zwycięstwu piłkarze z Kolna mają już 2 punkty w tabeli i odskoczyli od strefy spadkowej. Przedostatni MKS Mielnik ma już 6 punktów mniej, co daje względny spokój.
W kolejnym meczu rywalem Orła Kolno będą rezerwy Wigier Suwałki, a spotkanie rozegrane zostanie 24 kwietnia. Mecz piłkarze z Kolna rozegrają na wyjeździe. Po ostatnich zwycięstwach zawodnicy Orła mają trzy punkty przewagi nad przyszłymi rywalami, którzy również do ostatniej kolejki powinni być zamieszani w walkę o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek. Oby Kolnianie podtrzymali zwycięską passę. Po tygodniowej pauzie do rozgrywania meczów wrócą piłkarze Warmii Grajewo, którzy 25 kwietnia udadzą się na wyjazdowy mecz z KS Michałowo. Z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, do gry wciąż nie wróciły niższe klasy rozgrywkowe na Podlasiu.