W miniony weekend rozegrane zostały spotkania 24 kolejki Keeza 4 ligi podlaskiej. W tej kolejce przed dużą szansą stanęli piłkarze Wissy Szczuczyn, którzy w wyjazdowym spotkaniu grali z Dębem Dąbrowa Białostocka, a w kolejce tej pauzował dotychczasowy lider – Tur Bielsk Podlaski. W przypadku zwycięstwa Szczuczynianie mogli awansować na pozycję lidera rozgrywek. Swoją dobrą passę chcieli potwierdzić piłkarze Orła Kolno, a na zwycięstwo ścieżkę chcieli powrócić gracze grajewskiej Warmii.
Wissa Szczuczyn awansowała na pozycję lidera
Wyjazd na mecz z Dębem Dąbrowa Białostocka był okazją dla piłkarzy ze Szczuczyna, aby awansować na pozycję lidera oraz wywrzeć większą presję na Turze Bielsk Podlaski. Wszystko odbywało się podczas pauzy dotychczasowego lidera rozgrywek. Mecz rozpoczął się w bardzo niekorzystnych warunkach pogodowych, a sytuacji nie poprawiało słabe boisko. Mimo wszystko już do przerwy gracze Wissy zdołali wyjść na prowadzenie. Bramkę strzelił Łapiński i po czterdziestu minutach spotkania było 0:1. Ten wynik pozwalał graczom ze Szczuczyna awansować na pozycję lidera 4 ligi.
W drugiej połowie zdecydowanie odważniej zagrali piłkarze Wissy Szczuczyn poskutkowało kolejnymi bramkami. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola strzelił Tercjak, a dwubramkowa przewaga pozwalała piłkarzom na zachowanie większego luzu w grze. Kolejne bramki były autorstwa Toczydłowskiego i Radzikowskiego. Ostatecznie Wissa Szczuczyn wygrała 4:0, dzięki czemu wyprzedza w tabeli Tur Bielsk Podlaski o jeden punkt (piłkarze z Bielska Podlaskiego rozegrali jedno spotkanie mniej). W kolejnej kolejce na własnym boisku Wissa podejmie zawodników ŁKS 1926 Łomża, którzy w tej kolejce nie rozegrali spotkania ze Spartą Augustów ze względu na pandemię koronawirusa. ŁKS w tym momencie zajmuje czwarte miejsce w lidze.
Kolejne zwycięstwo Orła Kolno
W tej kolejce swoją zwycięską passę chciał podtrzymać Orzeł Kolno, który wygrał trzy poprzednie spotkania. Dzięki tym zwycięstwom zespół zbliżył się do środka tabeli i odsunął od siebie widmo walki o utrzymanie w 4 lidze. To oznacza, że beniaminek z Kolna jest na najlepszej drodze do tego, by jesienią znów rozpocząć granie na tym szczeblu. Tym razem w wyjazdowym spotkaniu przeciwnikiem Kolnian był zespół rezerw Wigier Suwałki, który w tabeli miał tylko 3 punkty mniej i wciąż zamieszany jest w walką o utrzymanie w lidze. To sprawiało, że mecz zapowiadał się naprawdę interesująco.
Zawodnicy Orla Kolno potwierdzili swoją dobrą dyspozycje i odnieśli swoje czwarte zwycięstwo z rzędu. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 1:0. To oznacza, że w ostatnich 4 kolejkach piłkarze z Kolna zdobyli tylko jeden punkt mniej, niż we wcześniejszych 19 meczach. Dobra pozycja Orła sprawiła, że w tym momencie zajmuje już 10 pozycje w lidze, a nad strefą spadkową ma już 9 punktów przewagi. W następnym meczu na własnym obiekcie piłkarze z Kolna podejmą przedostatni w tabeli MKS Mielnik i mogą podtrzymać swoja passę.
Warmia Grajewo wraca na zwycięską ścieżkę
Podrażnieni stratą punktów z Cresovią Siematycze piłkarze Warmii Grajewo pojechali na wyjazd do Michałowa. Przed tym meczem Warmia miała więcej czasu na przygotowania, ponieważ w miniony weekend pauzowała. Z tego wyjazdu piłkarze wróci do Grajewa w znacznie lepszych humorach, ponieważ pewnie pokonali gospodarzy z Michałowa. W mecz zdecydowanie lepiej weszła Warmia, a dwie bramki przed przerwą strzelił niezawodny Tomasz Dzierzgowski. To sprawiło, że piłkarze z Grajewa na drugą połowę mogli wyjść ze zdecydowanie większym luzem.
Wynik spotkania na 3:0 dla Warmii Grajewo po przerwie podwyższył Dawid Kondratowicz. Więcej bramek w meczu już nie padło, a Grajewianie wrócili na zwycięską ścieżkę. Po tym zwycięstwie Warmia Grajewo umocniła się na 5 miejscu w 4 lidze. Kolejne miejsce w lidze zajmuje rywal z minionego weekendu, czyli KS Michałowo, które ma już 7 punktów straty. W następnej kolejce piłkarze z Grajewa na własnym obiekcie podejmą Krypniankę Krypno, a mecz rozegrany zostanie 1 maja.