Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the wp-2fa domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/srv35027/domains/lomzynskie24.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Orzeł Kolno nie dał rady liderowi. Wyniki 29 Kolejki 4 ligi - lomzynskie24.pl

Orzeł Kolno nie dał rady liderowi. Wyniki 29 Kolejki 4 ligi

29 Kolejka 4 Liga

W środku tygodnia, w środę 26 maja została rozegrana 29. kolejka Keeza 4 ligi, w której wciąż o zwycięstwo i awans do 3 ligi walczy Wissa Szczuczyn. W minionej kolejce do bardzo ważnego meczu doszło w Kolnie, gdzie miejscowy Orzeł podejmował Tura Bielsk Podlaski. Zawodnicy Wissy Szczuczyn udali się na wyjazdowy mecz do Sokółki. Warmia Grajewo podejmowała na własnym stadionie Spartę Szepietowo, a ŁKS 1926 Łomża pojechał rozegrać swój mecz do Białegostoku z tamtejszym MOSP. Jakie wyniki padły w ostatniej kolejce 4 ligi?

Wissa Szczuczyn spełniła swój obowiązek

Jeżeli piłkarze Wissy Szcuczyn wciąż myślą o awansie do 3 ligi to powinni wygrywać już wszystkie spotkania do końca bieżących rozgrywek oraz muszą liczyć na potknięcie Tura Bielsk Podlaski, do którego w ligowej tabeli tracą obecnie dwa punkty, a do końca rozgrywek pozostało już tylko pięć kolejek. W meczu rozegranym w środki tygodnia Szczuczynianie pojechali do Sokółki, gdzie mierzyli się z tamtejszym Sokołem 1946, który do ostatniej kolejki może walczyć o utrzymanie na poziomie Keeza 4 ligi. Goście przystępowali do tego spotkania w roli faworyta i od razu potwierdzili to na boisku. Mecz od początku prowadzony był pod ich dyktando, a trzy bramki Konrada Radzikowskiego przesądziły o zwycięstwie Wissy 3:0. Po tym spotkaniu w ligowej tabeli zawodnicy ze Szczuczyna zajmują drugie miejsce w lidze ze stratą dwóch punktów do liderującego Tura Bielsk Podlaski. Na kilka spotkań przed końcem jeszcze wszystko może się wydarzyć. W następnej kolejce dojdzie do hitowego starcia Wissy Szczuczyn z Promieniem Mońki, który zajmuje trzecie miejsce w lidze i do Wissy traci tylko jeden punkt. Natomiast Tur Bielsk Podlaski podejmie na własnym stadionie MOSP Białystok, który zajmuje jedenaste miejsce w lidze.

Orzeł Kolno nie sprostał liderowi

Do bardzo ważnego meczu dla układu tabeli czwartej ligi doszło w Kolnie, gdzie miejscowy Orzeł podejmował Tura Bielsk Podlaski. Zawodnicy z Kolna byli rozpędzeni po wielu meczach bez straty punktu i ich dobrą dyspozycję widać było na boisku. Mimo, że zdecydowanym faworytem meczu byli goście, Orzeł postawił naprawdę twarde warunki gry, jednak ostatecznie nie udało mu się zdobyć choćby punktu. To pierwsza porażka Kolnian od kilku tygodni. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:2. Na prowadzenie wyszli piłkarze Orłapo trafieniu Karola Domurata, jednak jeszcze przed przerwą Tur doprowadził do wyrównania. Zwycięska bramka dla gości padła dopiero drugiej połowie meczu. Po tym spotkaniu Orzeł zajmuje dziesiąte miejsce w lidze i na pięć kolejek przed końcem zapewnił sobie utrzymanie w rozgrywkach Keeza 4. Ligi na kolejny sezon. W następnej kolejce Kolnianie udadzą się na wyjazdowe spotkanie do Augustowa z tamtejszą Spartą.

Wyjazdowy remis ŁKS-u 1926 Łomża

Po dobrym początku rundy wiosennej widać, że z piłkarzy ŁKS-u 1926 Łomża trochę zeszło ciśnienie i obniżyli oni swoje loty. Na pewno jest to spowodowane faktem, że kilka kolejek temu ŁKS definitywnie stracił szansą na walkę o awans do 3 ligi, a do tego odpadł również z rozgrywek Wojewódzkiego Pucharu Polski. W ostatniej kolejce zawodnicy z Łomży udali się do Białegostoku na mecz z tamtejszym MOSP, który należy do średniaków 4 ligi w tym sezonie. W mecz lepiej weszli piłkarze gospodarzy, którzy do przerwy prowadzili 1:0. Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy do wyrównania doprowadził Patryk Szymański, jednak MOSP ponownie wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie na niespełna kwadrans przed końcem meczu wynik na 2:2 ustalił Łukasz Kordal. Mecz ten obfitował w niewykorzystane przez Łomżan sytuacje i gdyby byli skuteczniejsi, na pewno odnieśliby zwycięstwo. Po tym meczu ŁKS wciąż pozostaje na czwartym miejscu w ligowej tabeli i ma w dorobku 54 punkty. W następnej kolejce piłkarze z Łomży na własnym obiekcie podejmą Cresovię Siemiatycze.

Niespodziewana porażka Warmii Grajewo

Do niespodziewanego wyniku doszło w Grajewie, gdzie miejscowa Warmia była zdecydowanym faworytem spotkania ze Spartą 1951 Szepietowo. Grajewianie wciąż zaliczają się do czołówki ligowej w tym sezonie, jednak tym razem nie udało im się zgarnąć z boiska choćby punktu.  W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli goście, którzy już do przerwy prowadzili 0:1, a chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie podwyższyli prowadzenie. W ostatnich minutach kibice w Grajewie przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów, ponieważ Grajewianie za sprawą Tomasza Dzierzgowskiego i Piotra Chilińskiego doprowadzili do wyrównania i pozostało im jeszcze kilka minut, by przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę. Niestety w doliczonym czasie gry padła bramka dla Sparty, która ostatecznie wygrała 3:2. Ozdobą tego spotkania były dwie bramki z rzutów wolnych, których autorem był zawodnik gości Paweł Brokowski. Jedna z tych bramek padła w drugiej minucie doliczonego czasu gry i ustaliła wynik tego meczu. Obecnie Warmia zajmuje piąte miejsce w lidze z dorobkiem 51 punktów. W następnej kolejce piłkarze z Grajewa pojadą do Dąbrowy Białostockiej, gdzie ich przeciwnikiem będzie najsłabszy zespół w lidze, czyli Dąb.