Wyjątkowo, bo w środku tygodnia, rozegrana została 7. kolejka rozgrywek 3 ligi grupy 1 w sezonie 2021/22, w której występuje Wissa Szczuczyn. Niestety w środę, na stadionie w Szczuczynie, miejscowi piłkarze doznali wysokiej i bolesnej porażki z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Marcina Gałązki przegrali aż 1:4, choć początek meczu nie zwiastował aż takiej dominacji przyjezdnych. To Wissa wyszła jako pierwsza na prowadzenie, jednak z czasem jej gra się posypała, a skutecznością odpowiedzieli zawodnicy Lechii. Zapraszamy na podsumowanie tego spotkania.
Bolesna porażka na własnym stadionie
Mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki rozpoczął się w minioną środę o godzinie 19:00 i było to trzecie spotkanie z rzędu Wissy Szczuczyn na nowo oddanym stadionie miejskim. Piłkarze Wissy przystępowali do tego meczu po serii 5 spotkań bez zwycięstwa, w których zanotowali 3 remisy i 2 porażki. Stawką tego meczu było wyjście ze strefy spadkowej 3 ligi grupy 1. W poczynaniach Szczuczynie od początku było widać determinację i to oni wyszli na prowadzenie. W 36 minucie bramkę strzelił Łukasz Tercjak i wydawać się mogło, że przy prowadzeniu 1:0, zawodnicy Wissy zejdą na regulaminową przerwę. Niestety w końcówce pierwszej połowy zabrakło im koncentracji, co skutecznie wykorzystali przyjezdni. Lechia Tomaszów Mazowiecki strzeliła dwie klasyczne bramki do szatni i to ona, po golach Klima Morenkova i Dominika Pecyny schodziła na przerwę przy prowadzeniu 2:1.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy podrażnieni bramkami przed przerwą jak najszybciej chcieli doprowadzić do wyrównania. Niestety mimo kilku dobrych sytuacji, bramkarz gości spisywał się bardzo dobrze i kolejne bramki dla Wissy już nie padły. Bardziej zdecydowane ataki Szczuczynian były doskonałą okazją do kontr dla zawodników Lechii Tomaszów Mazowiecki, z czego skorzystali. Najpierw w 70 minucie bramkę na 1:3 i jednocześnie swoją drugą bramkę w meczu strzelił Klim Morenkov, a 3 minuty później wynik na 1:4 ustalił Artur Ambroziński. Niestety to już 6. mecz z rzędu bez zwycięstwa dla Wissy Szczuczyn, która coraz bardziej grzęźnie w strefie spadkowej. Tym razem na wyniku w dużej mierze zaważyły błędy indywidualne podopiecznych Marcina Gałązki.
Wissa Szczuczyn – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:4 (36’ Łukasz Tercjak – 43’, 70’ Klim Morenkov, 45’ Dominik Pecyna, 73’ Artur Ambroziński)
Skład Wissy Szczuczyn: Hubert Gostomski – Michał Kosikowski, Emil Łupiński, Wojciech Zalewski, Krystian Maciejuk (75’ Kamil Sakowicz), Łukasz Tercjak, Bartos Szaraniec (60’ Patryk Koncewicz), Dariusz Korytkowski (60’ Damian Toczydłowski), Karol Buzun, Mariusz Łapiński (75’ Jakub Tomar), Konrad Radzikowski (60’ Mateusz Zambrowski)
Wissa Szczuczyn wciąż w strefie spadkowej
Po 7 kolejkach tego sezonu Wissa Szczuczyn zajmuje 17 miejsce w rozgrywkach 3 ligi grupie 1. Jest to miejsce w strefie spadkowej, a z ligą pożegnają się 4 najsłabsze zespoły. Przypomnijmy, że w rozgrywkach udział bierze 19 drużyn. W pierwszych 7 kolejkach tego sezonu Szczuczynianie zgromadzili na swoim koncie 6 punktów i mają bilans bramkowy 7:12. Nie są jeszcze na straconej pozycji, ponieważ do bezpiecznego miejsca, gwarantującego utrzymanie, tracą zaledwie punkt. Poza Wissą, w strefie spadkowej znajdują się również rezerwy Jagielloni Białystok, Sokół Aleksandrów Łódzki oraz Mamry Giżycko.
Dotychczasowym liderem rozgrywek jest Legionovia Legionowo, która ma na swoim koncie 16 punktów i o 4 oczka wyprzedza drugą w tabeli Polonię Warszawa. Podum uzupełnia jeszcze trzecia w tabeli Unia Skierniewice, która ma tyle samo punktów co piłkarze popularnych “Czarnych Koszul”. Tuż za podium z taką samą liczbą zdobytych punktów znajdują się jeszcze Lechia Tomaszów Mazowiecki i GKS Wikielec, więc walka o jedyne premiowane awansem do 2 ligi miejsce będzie pasjonująca.
W kolejnej kolejce czas na małe derby
Bardzo ciekawie zapowiada się kolejny mecz Wissy Szczuczyn w rozgrywkach 3 ligi. W małych derbach regionu, zmierzą się z doświadczonym na poziomie 3 ligi zespołem Znicza Biała Piska. Choć Biała Piska leży już w województwie warmińsko-mazurskim, to obie miejscowości dzieli zaledwie 15 kilometrów, więc jest to zdecydowanie najbliższy wyjazd Szczuczynian w tym sezonie. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę 12 września o godzinie 17:00.
Najbliższy rywal Wissy zajmuje obecnie 13 miejsce w lidze z dorobkiem 7 punktów i bilansem bramkowym 10:11. Piłkarze Znicza przegrali dwa ostatnie mecze i napewno w konfrontacji z piłkarzami ze Szczuczyna, będą chcieli się zrehabilitować. Dla Wissy będzie to okazja do kolejnej zdobyczy punktowej i wyjścia ze strefy spadkowej. Trzymamy kciuki za zwycięstwo piłkarzy prowadzonych na co dzień przez trenera Marcina Gałązkę.