W środku tygodnia, w środę 2 czerwca, swój mecz w ramach 31 kolejki Keeza 4 ligi podlaskiej rozegrały Orzeł Kolno i Wissa Szczuczyn. Pierwotnie spotkanie było zaplanowane na 5 czerwca, jednak zostało przełożone i odbyło się kilka dni wcześniej. Rozpędzeni piłkarze z Kolna chcieli zatrzymać Wissę Szczuczyn, która wciąż aktywnie walczy o awans do 3 ligi. Gościom, z drugiej strony, zależało na kolejnych trzech punktach i wywarciu presji na liderującym Turze Bielsk Podlaski. Jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie?
Zwycięstwo Wissy Szczuczyn po trudnym spotkaniu
Mecz zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Orzeł Kolno w ostatnich tygodniach jest w naprawdę dobrej dyspozycji, a na właściwe tory powrócili również piłkarze ze Szczuczyna. Niedawno z Orłem rywalizowali piłkarze Tura Bielsk Podlaski i wygrali dopiero po emocjonującej końcówce w stosunku 2:1. Jak się okazało, takim samym wynikiem zakończyło się środowe spotkanie, w którym to Wissa okazała się być lepsza od Orła Kolno i wygrała 2:1. Bramki dla zwycięskiej drużyny strzelili Damian Toczydłowski oraz Emil Łupiński.
Po tym zwycięstwie Szczuczynianie awansowali tymczasowo na pozycję lidera Keeza 4 ligi i czekają na podpowiedź piłkarzy z Bielska Podlaskiego, którzy w sobotę 5 czerwca rozegrają wyjazdowe spotkanie z Cresovią Siemiatycze. W przypadku straty przez nich punktów, to Wissa zostanie liderem rozgrywek na 3 kolejki przez ich końcem. Mecz rozgrywany awansem sprawił, że Wissa ma teraz trochę więcej czasu na odpoczynek i kolejne spotkanie zagra dopiero 9 czerwca w roli gospodarza z MOSP Białystok. Przed Kolnianami natomiast wyjazd do Sokółki i rywalizacja z tamtejszym Sokołem 1946. Aktualnie Orzeł Kolno zajmuje 10 miejsce w lidze z dorobkiem 36 punktów i pozostały mu już tylko dwa mecze do rozegrania w lidze.