W miniony weekend Olimpia Zambrów rozgrywała kolejne spotkanie w ramach 3 ligi grupy 1. Był to drugi z serii trzech meczów domowych, w których Zambrowianie koniecznie musieli zdobyć komplet punktów, jeżeli wciąż chcieli się liczyć w walce o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek piłkarskich. Po ostatnim zwycięstwie ligowym z Concordią Elbląg oraz awansie do finału Wojewódzkiego Pucharu Polski, piłkarze Olimpii do meczu z Ursusem Warszawa przystępowali w dobrych humorach. Tak też rozpoczęli kolejny mecz, ponieważ już w 7 minucie wyszli na prowadzenie. Niestety były to dobre złego początki i Olimpia ostatecznie przegrała, czym praktycznie przesądza swoją ligową sytuacje i jest coraz bliżej spadku. Wydaje się, że w obecnej sytuacji już tylko cud mógłby coś zmienić.
Olimpia Zambrów vs. Ursus Warszawa. Bolesna porażka
Olimpia Zambrów swoje spotkanie z Ursusem Warszawa w ramach 28 kolejki 3 ligi rozgrywała w sobotę 8 maja. Od samego początku zespół z Zambrowa chciał narzucić własne warunki gry, czego efektem była bramka Adama Radeckiego w 7 minucie. Niestety już w 24 minucie do wyrównania doprowadził Paweł Tarnowski i Ursus powrócił do gry. Dla obu zespołów było to spotkanie bardzo ważne, ponieważ Ursus również do ostatniej kolejki może być zamieszany w walkę o utrzymanie. Wagę tego meczu było widać na boisku od pierwszych minut. Przed przerwą padły jeszcze dwie bramki. Najpierw w 3minucie na prowadzenie Zambrowian wyprowadził Bartosz Ciborowski, a następnie na 2:2 dla Ursusa strzelił Filip Dziełak. Do przerwy utrzymywał się remis 2:2.
Niestety po przerwie podopieczni Tomasza Kulhawika wyglądali dużo gorzej, a dać o sobie musiało zmęczenie po meczu z środku tygodnia w pucharze. Do końca spotkania trafiali już tylko goście. Najpierw swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił Filip Dziełak. Po tym trafieniu Zambrowianie mieli jeszcze ponad 20 minut, żeby skutecznie odpowiedzieć, jednak to się nie udało. Tuż przed końcem meczu, również swoją drugą bramkę strzelił Paweł Tarnowski, czym ustalił rezultat na 2:4 i to Ursus do Warszawy wrócił z trzema punktami. Ta porażka sprawia, że Olimpia na 6 meczów przed końcem traci do bezpiecznej pozycji już 13 punktów i mimo, że wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie, to jednak w praktyce może to być już niemożliwe. Oczywiście póki piłka w grze to wszystko jest możliwe. W kolejny weekend Olimpia Zambrów podejmie u siebie najsłabszy zespół ligi, czyli KS Wasilków.
Olimpia Zambrów – Ursus Warszawa 2:4 (7’ Radecki, 38’ Ciborowski – 24’, 88’ Tarnowski, 42’, 68’ Dziełak).
Skład Olimpii Zambrów: Mateusz Taudul – Adam Wyszomierski, Adam Radecki, Marcin Paczkowski, Bartosz Ciborowski, Patryk Malinowski, Kacper Głowicki, Shun Shibata, Monir Abdeselam El Handi (73′ Mariusz Wierzbowski), Rafał Kalinowski (46′ Bruno Garcia Roque), Kamil Zalewski.